teraz, kiedy jestem starsza i mądrzejsza, stwierdzam, że to kolejna szmira lansująca patolę. Dialogi na poziomie klientów budki z piwem, prymitywizm, i niziny. Ot co.
A Ja mam całkiem odwrotnie, obejrzałem go pierwszy raz kilka miesięcy po premierze, będąc wtedy nastolatkiem i dałem 1. Wczoraj odświeżyłem, a zbliżam się pod 30-stkę, i uważam że film jest bardzo dobry. Ze smutkiem stwierdzam, że cała prawda o relacjach damsko-męskich. Przez te lata napatrzyłem się na przykłady z rodziny, znajomych no i niestety na własnej skórze wypróbowałem. A przecież człowiek jeszcze dość młody jest, aż strach pomyśleć, co będzie na dalszych etapach życia ...