Moje drugie podejście, ale niestety nie przebrnę. Średnio mnie śmieszy ten film. Niewyszukane dialogi, nieszczególna gra aktorska. Próbuję się wkręcić, ale na nic moje usilne starania. Odpadam.
Strata czasu, ten film to nieporozumienie. Nie masz co się silić. Zgaduję, że trzeciego podejścia nie będzie :)
Niewykluczone, że masz rację. Jednak myślę, że za moje niezrozumienie tematu odpowiada kiepska forma jego przedstawienia. Nie mówię, że film jest głupi. Być może ma wiele do przekazania, ale ja nie mam nawet chęci zgłębić tego w powyższym wydaniu.
Ja również jestem kobietą i przyznaję się, że lubię ten film śmieszy mnie do łez. Zgadzam się, że teksty można cytować. I mnie także jak koleżankom nie podoba się kilka tekstów odnośnie kobiet, np. „że wszystkie to są k……” niektóre tego typu dialogi to przegięcie. Ale podobało mi się to, że twórcy pokazali różnorodność męskich charakterów i to że prędzej czy później i tak wszystko sprowadza się do jednego….
Bo kobiety nigdy nie używają sformułowania: "każdy facet to < tu wstaw swoje ulubione przekleństwo:) >" Film, fakt, jest mocno szowinistyczny, ale to wynika z okoliczności.
Zgadzam sie z Tobą nbl_raziel nie raz sama używała m takiego właśnie sformułowania „że każdy facet to…” co do okoliczności filmu też się zgadzam. Chciała tylko zaznaczyć, że ten film może nie tylko facetom się podobać. Testosteron naprawdę śmieszy mnie do łez.
Nie dziwię się, bo to jedna z lepszych polskich komedii. I nie tylko w ujęciu ostatnich kilku czy kilkunastu lat.
bo trzeba być facetem by go zrozumiec:) to tak jak film o zakupach albo modzie dla kobiet
I tu sie mylisz. Jestem kobieta, film bardzo mi sie podoba, ogladalam go juz kilka razy. W przeciwienstwie do Lejdis - film, ktory sklada sie wylacznie z wulgaryzmow.
Ten film to klasyka męskiego humoru. Teksty są wyszukane i można je wręcz cytować a montaż jest genialny. Film o typowym męskim rozumowaniu. Wiele kobiet go może nie zrozumieć tak jak mnie średnio śmieszy film Lejdis na którym dla odmiany moja żona śmiała się do łez
100 % racji. Jak dla mnie Lejdis jest odjechaną komedią, chociaż przyznaje, że Testosteron też lubię.
Bo to nie jest film dla każdego. To przede wszystkim film skierowany do mężczyzn. I błędem jak dla mnie jest przypisanie mu metki "komedia". To raczej tragikomedia. Niesie w sobie wiele prawd, które niekoniecznie śmieszą, a zmuszają do myślenia. Obejrzałem go sobie po raz drugi i podobał się jeszcze bardziej. Jest wulgarny, dobitny ale w wielu aspektach bardzo prawdziwy. Dobre kino jak dla mnie. Jeden z lepszych filmów ostatnich lat.
coś w tym jest.
dla mnie naprawdę zabawny film, kilka razy się uśmiałem, fajne dialogi, opisane typowe męskie problemy .
ogólnie mogę rzucić 8/10 za to, że śmiałem się jak dziecko przy 1 scence :D
A ja jedynie się uśmiechnęłam. Może z racji tego, że mam zupełnie inny rodzaj poczucia humoru. Jestem zwolenniczką humoru abstrakcyjnego, błyskotliwych ripost i swobodnej gry aktorskiej, a w tym filmie mi tego zabrakło.
Całkiem możliwe.
Według mnie to świetny film na zimowy wieczór, dobrzy aktorzy, dużo humoru ( słabszego/lepszego), naprawdę lekki, niezły na odstresowanie :)
Nie jesteś sama :) Ja też próbowałam to wczoraj obejrzeć z mężem. Po ok 40 minutach daliśmy sobie spokój z filmem i raczej nie podejmiemy ponownej próby obejrzenia go. Na początku myślałam, że może się jeszcze rozkręci i COŚ nas w końcu zacznie śmieszyć, ale skapitulowaliśmy. Prawdę powiedziawszy nawet nie wiem jak to ocenić, w końcu nie obejrzałam do końca, ale to co zobaczyłam określam jako MARNE.
Być może :) Wybacz, ale nie jestem w stanie doczekać do "rozkręcenia się" ;) Pozostanę zawiedziona i w słodkiej nieświadomości ;)
nic tylko pogratulować, ocenienia filmu po 40minutach...
wczoraj w tv obejrzałem go po raz drugi i znając już jego przesłania podobał mi się jeszcze bardziej;)
Po obejrzeniu całości zdecydowanie bardziej się spodoba. Pierwsza godzina filmu to nieporozumienie, ale reszta jest już niezła.