Miałam niewątpliwą przyjemność (wiele lat temu) widzieć pierwowzór ekranizacji filmowej, czyli spektakl Teatru Montownia.... i był boski!!!! Później obejrzałam ekranizację (obsada inna - ze szkodą niestety},,,i była czarna dupa niestety - w porównaniu do spektaklu..... Dzisiaj oglądam z większym dystansem .... i nadal brakuje mi Więckiewicza - w tej roli był niedościgniony.....
Koniec i kropka, kto nie widział na żywo, ten nie wie......